Palarnia: Lot 61, Holandia, Amsterdam
Kawa: Etiopia Tchembe, Ninety+, zbiór 2013
Proces: Natural
Palenie: Jasne, pod metody alternatywne
Profil wg palarni: W zapachu mają przeważać ciemne owoce, jak jagoda czy jeżyna. Posmak truskawek i czerwonych owoców, o kremowym body, mocnej, przyjemnej kwasowości czerwonych owoców i długim, owocowym aftertaste, zakończonym kakao.
Przez przypadek zostałem posiadaczem tej kawy od Lot 61. Doszło do pomyłki przy zamówieniu i nie dostałem jednej paczki Kenii, w ramach rekompensaty dotarła do mnie właśnie ta kawa. Bardzo się ucieszyłem z tego, gdyż zdobyła zaszczytny certyfikat Ninety Plus, co oznacza zdobycie ponad 90 punktów na 100 możliwych przy ocenach cuppingowych. Czyli najwyższa jakość, czystość smaku, brak defektów, etc.
Otwarcie paczki nie przypominało kawy tego segmentu. Przyjemny zapach, ale bez czegoś zaskakującego, co nieraz odnotowywałem przy wielu dobrych kawach.
Przy pierwszym podejściu akurat pod ręką miałem Kalitę Wave. Zapach zmielonej kawy bardzo przyjemny, słodki, jagodowo – czekoladowy. Przy czasie ponad trzech minut, stosując dozę ok. 17g/260ml, uzyskałem bardzo przyjemnie, słodko pachnący napar, z lekkimi nutami owocowymi, cytrusowymi i czekoladowymi. W filiżance dominuje na pierwszym planie jagoda, czerwone owoce, trochę cytrusów, by po chwili pojawił się słodki, czekoladowy finisz.
Podobne odczucia miałem przy V60, z czym że kawa miała więcej kwasków, a mniej czekolady.
Chemex daje bardziej cytrusową i lżejszą kawę. Jagoda chowa się nieco, traci się też odrobinę
słodyczy na rzecz rześkości kawy.
Bardzo przyjemna, czysta kawa, która przypadnie do gustu każdemu, zarówno fanom owoców, jak i bardziej korzennych, cięższych, słodkich nut.